Nawałnica, która miała miejsce w poniedziałek 19 sierpnia nie spowodowała żadnych szkód we Wspólnocie. Owszem miał miejsce wyciek wody ze zbiornika wód deszczowych i wyglądało to dość dramatycznie, jednak sytuacja cały czas była pod kontrolą. Na miejscu (do czwartej rano) była firma zajmująca się konserwacją, by monitorować pracę jednej z pomp do wody deszczowej (w zbiorniku wody deszczowej), która przy wielogodzinnej pracy wykazała usterkę i trzeba było wymuszać jej pracę „ręcznie” (wciskając odpowiedni przycisk w centrali pomp).
Wyciek (poprzez szczeliny w drzwiczkach zbiornika umieszczonych ponad zakładanym przez projektanta maksymalnym poziomem wody) miał miejsce, bo nawet nieustannie pracujące dwie pompy nie były w stanie wypompować takiej ilości wody. Tej nocy spadło tyle opadów – co w zwykłych warunkach przez dwa miesiące. Woda, która wypłynęła poprzez szczeliny w drzwiczkach zbiornika spływała odwodnieniami liniowymi w posadzce do zbiorników w separatorach. Wczoraj zrobiony został przegląd pomp i zmienione zostały parametry ich pracy, by nawet przy dużym obciążeniu obie pompy mogły pracować bez sterownia ręcznego.
Przypominamy, że miejsce dostępowe do zbiornika przeciwdeszczowego oraz centrali pomp nie może być niczym zastawiane, nie można tam przechowywać żadnych rzeczy oraz parkować. To miejsce wygląda „kusząco”, bo jest tak szerokie, jak zwykłe miejsce parkingowe – nie przypadkowo zostało to tak zaprojektowane – by był swobodny dostęp i dojazd do zbiornika. Przypominamy, że jest to infrastruktura kluczowa dla bezpieczeństwa nieruchomości.